Nie przypadkowo koncepcja wypalenia zawodowego zrodziła się w wyniku obserwacji wyzwań, z jakimi borykają się osoby zajmujące się profesjonalnie pomaganiem, ponieważ w ich przypadku ryzyko występowania tego syndromu jest szczególnie duże. Jednak po kilkudziesięciu latach od tamtych odkryć sytuacja znacznie się zmieniła. Długofalowe wsparcie, zaangażowanie jakiego ono wymaga, odpowiedzialność z nim związana i inne obciążenia stały się „chlebem powszednim” przedstawicieli wielu innych zawodów. Wynika to z konieczności wzmożonej kooperacji, komunikacji międzyludzkiej i zmaganiem się z rozmaitymi wyzwaniami, gdy choćby nieformalnie pełni się rolę osoby udzielającej regularnego wsparcia. Kiedyś można było być po prostu np. prawnikiem, księgową czy informatykiem i na tym poprzestać. Dzisiaj siłą rzeczy przedstawiciele tych profesji występują także w roli mentorów, coachów, mediatorów, menedżerów zespołów, opiekunów handlowych itp., i muszą wykazywać się umiejętnościami radzenia sobie z problemami, jakie te nowe role ze sobą niosą. Gdy brakuje odpowiednich narzędzi i wiedzy, jak wtedy pomagać sobie samym, ryzyko wypalenia znacznie wzrasta. Dlatego najnowszy wpis na naszym blogu poświęcony jest właśnie temu zagadnieniu – jak udzielający wsparcia mogą zadbać o samych siebie i skutecznie eliminować wspomniane ryzyko. Link do wpisu: https://econlp.eu/blog/syndrom-wypalenia-zawodowego-i-jak-mu-przeciwdzialac-cz-ii/

Dodaj komentarz