Codzienność pozostawia niewiele miejsca na filozofię, a tym bardziej na duchowość. „Twarde realia” życia stawiają przed nami zadania całkowicie odległe od tak ulotnych tematów, jak wymienione przed chwilą. A jednak zainteresowania i potrzeby duchowe człowieka są pewnie tak stare, jak jego gatunek. I chociaż mogą być tłumione na wszelkie możliwe sposoby, traktowane jako wstydliwe i niepokojące zarazem, nie powoduje to, że znikają. Co najwyżej zostają przeniesione na poziom nieświadomy, lecz nadal domagają się swoich praw. Także u ludzi młodych. Jak więc mamy traktować je w XXI wieku? Na ten temat rozmawia Benedykt Peczko z Agnieszką Michalską tutaj:  https://www.youtube.com/watch?v=6cmxGHCCW-4

Dodaj komentarz