Na blogu Polskiego Instytutu NLP pojawił się nowy, szósty wpis na temat „Medytacji uważności i jej wielorakich zastosowaniach” autorstwa Benedykta Peczko.
Uważność – nie tylko metoda
Możemy potraktować uważność nie tylko jako metodę, ale również jako stan umysłu, sposób istnienia, czy „stan bytu”, jak go określa dr Joe Dispenza. Niektórzy autorzy NLP (np. Robert Dilts) stosują pojęcie „stan podstawowy”. Oznacza ono nastrój, poziom energii i motywacji, pobudzenia lub uspokojenia, napięcia lub rozluźnienia, skupienia lub rozproszenia itd., które dominują u danej osoby, wydają się dla niej naturalne i charakterystyczne. Po różnorakich przeżyciach, działaniach, zdarzeniach wpływających na zmianę samopoczucia, wcześniej czy później jednostka automatycznie powraca do swojego stanu podstawowego. Można go również opisać, jako względnie stałe środowisko wewnętrzne człowieka, mające tendencję do samoodtwarzania. Stąd nazwa: „stan podstawowy”, co sugeruje, że wszystko, co się od niego różni, jest swego rodzaju odchyleniem od tego, co dana osoba uznaje za swoją „normę”.