Jeszcze 21 lat temu na studiach medycznych, psychologicznych itp. nauczano, że ludzki mózg osiąga swój pełny rozwój do 21 roku życia, a potem to już tylko degeneracja – postępująca utrata neuronów. Proces ten miał być nieodwracalny. Mówiono, że wszystkie komórki organizmu się odnawiają, ale nie mózgowe. Całe pokolenia były przeświadczone, że tak jest i jak skazańcy oczekiwały starości oraz związanych z nią komplikacji neurodegeneracyjnych. W przeświadczeniu, że nic nie da się zrobić.
Lecz oto w 1998 r. Fred Gage (profesor w Laboratory of Genetics, Salk Institute for Biological Studies, La Jolla, Kalifornia) i Peter Eriksson (profesor neurologii w Sahlgrenska University Hospital, Szwecja) ogłosili na podstawie swoich badań, że ludzki mózg (podobnie jak innych ssaków) produkuje nowe komórki przez całe życie.
Początkowo świat nauki traktował te odkrycia z niedowierzaniem, jako co najmniej kontrowersyjne. Jednak postępy w dziedzinie technologii badań nad mózgiem pozwoliły ustalić, że powstawanie nowych komórek mózgowych u osób dorosłych dokonuje się m.in. w pniu mózgu, płatach skroniowych i hipokampie. Dziś wiadomo, że szczególną rolę w omawianym procesie odgrywa hipokamp, ale badania nad neurogenezą wciąż trwają i dostarczą pewnie jeszcze wielu ważnych informacji na jej temat.
Kompendium dotychczasowej wiedzy o neurogenezie jest książka Branta Cortrighta pt. „Neurogeneza – regeneracja mózgu”, która ukazała się po polsku w 2017 r. Autor jest profesorem psychologii w California Institute of Integral Studies w San Francisco. Jego książka dostarcza rozległej wiedzy na temat tytułowego przedmiotu, ale także wiele praktycznych wskazówek, które zastosować może każdy, od diety wzmacniającej neurogenezę, poprzez odpowiednio dobraną aktywność fizyczną, po higienę psychiczną, ćwiczenia umysłowe i medytację.
Celem autora jest opisanie wielorakich i często bardzo prostych zaleceń dotyczących neurogennego stylu życia, a więc takiego, który sam w sobie stymuluje i wzmacnia wytwarzanie nowych komórek mózgowych, co przekłada się następnie na ogólne zdrowie i jakość życia.
Wiedza na temat ostatnich odkryć dotyczących funkcjonowania mózgu oraz praktycznych wniosków, jakie z nich wynikają, powinna być elementem programów nauczania w szkołach i na studiach, powinna zawierać się także w przepisach BHP. Radio, telewizja i prasa powinny upowszechniać ją i popularyzować w globalnej skali. Niestety tak się nie dzieje, ale na szczęście istnieją takie źródła, jak książka Branta Cortrighta. To lektura obowiązkowa dla każdego, kto jest zainteresowany dbałością o swoje (i nie tylko swoje) zdrowie i rozwojem. „Neurobiologia jest zbyt ważna, aby pozostawić ją neurobiologom” – powiada Cortright. I każdy może praktycznie z niej korzystać niezależnie od wieku. To bardzo optymistyczne przesłanie tej książki.
Użytkownikom tego bloga życzę spokojnych i radosnych Świąt Wielkiej Nocy – odpoczynek, kontakt z bliskimi, z przyrodą, zmiana codziennej rutyny, celebrowanie życia – wszystko to zdaniem prof. Cortrighta sprzyja neurogenezie. Niechaj więc i Wam dobrze posłuży.
Benedykt Peczko