Poprzedni wpis był poświęcony tematyce badań wykazujących, że praktyka uważności powoduje zwiększenie grubości i gęstości kory mózgowej, co m.in. stanowi istotny czynnik przeciwdziałania starzeniu się mózgu. Nie są to jednak jedyne mierzalne efekty tej formy medytacji. W tym miejscu wystarczy dopowiedzieć, że ilość badań nad medytacją uważności jest oszałamiająca, a niektórzy twierdzą, że to jedna z najlepiej przebadanych metod stosowanych w psychoterapii i innych dziedzinach. Dość powiedzieć, że z dotychczasowych ustaleń w tym zakresie wynika, że jest ona skuteczna w redukcji stresu, stanów lękowych, w leczeniu depresji, w rozwiązywaniu problemów partnerskich, a nawet w leczeniu zaburzeń osobowości. Wykazano również, że medytacja ta wpływa korzystnie na funkcjonowanie układu immunologicznego, m.in. reguluje ilość komórek systemu odpornościowego i oddziałuje na ekspresję genów. Ekspresja genów, to w uproszczeniu proces aktywowania informacji w nich zawartej, co dokonuje się przez produkcję białek i kwasu RNA (rybonukleinowego). Procesy te są jednym z czołowych przedmiotów zainteresowania epigenetyki (greckie epi oznacza „w dodatku do”, „ponad” lub „poza”).
Pisałem kiedyś o epigenetyce nieco więcej, tutaj przytoczę tylko podaną przeze mnie wtedy jej definicję: „Obecnie dynamicznie rozwija się dziedzina nauki zwana ‚epigenetyką’, która zajmuje się tym, w jaki sposób czynniki pozagenetyczne (epi-genetyczne), jak środowisko, styl życia, odżywiania się, relacje z otoczeniem (w tym z innymi ludźmi) i im podobne wpływają na kodowanie informacji w organizmie, a także na przenoszenie ich między pokoleniami. Epigenetyka zajmuje się więc tzw. ‚drugim kodem’ informacyjnym organizmów, który niejako nakłada się na genotyp i doprowadza do tzw. ‚ekspresji’ jednych genów oraz do wygaszania aktywności innych.” [Remedium 2015, nr 5 (266), s. 18-20].
W praktyce oznacza to, że jeśli mamy do czynienia np. z bliźniakami jednojajowymi o bardzo podobnym „garniturze” genetycznym, ale jeden z nich latami regularnie stosuje wysiłek fizyczny, a drugi nie, to z punktu widzenia epigenetyki ten czynnik różnicujący może decydować o ekspresji odmiennych genów u tych bliźniaków. Np. u regularnie ćwiczącego mogą pozostać w uśpieniu geny odpowiadające za skłonności do chorób typowych dla mężczyzn w jego rodzinie, a aktywowane mogą być geny odpowiedzialne za podwyższenie odporności, sprawny metabolizm itp. Okazuje się jednak, że ważnymi czynnikami stymulującymi ekspresję jednych genów, a uśpieniu innych są nie tylko ćwiczenia fizyczne i inne „namacalne” elementy stylu życia, lecz również m.in. medytacja. Trudno się dziwić, skoro powoduje ona długofalowe zmiany w zakresie nastroju, poziomu odprężenia, nastawienia do zdarzeń i sytuacji itp.
Staje się więc zrozumiałe, że medytacja uważności znajduje zastosowanie w bardzo zróżnicowanych dziedzinach. Pisałem już o psychoterapii, gdzie przeprowadzono najwięcej badań na jej temat i opracowano różnorodne programy leczenia z wykorzystaniem tej metody.
Jednakże z coraz większym zainteresowaniem praktyka uważności spotyka się również w coachingu i pokrewnych systemach wspierania rozwoju.
Wprawdzie na razie możemy pomarzyć, żeby w naszych szkołach i uczelniach medytacja uważności była metodą standardowo stosowaną dla uczniów i nauczycieli, ale na Zachodzie tak właśnie się dzieje. Tym bardziej, że badania wykazały wielorakie pozytywne efekty u uczniów, a wśród nich poprawę skupienia, wyciszenie, regulację emocji i rozwój współczucia, co w systemie nastawionym na rywalizację jest szczególnie istotne. Pomiary zmian strukturalnych i funkcjonalnych w mózgu praktykujących dzieci wykazały, że ciało migdałowate zwykle silnie zaangażowane w przeżywanie stresu, przejawiało u uczniów mniejszą aktywność oraz mniejszą gęstość szarej substancji. Z kolei hipokamp związany z uczeniem się, zapamiętywaniem i regulowaniem pracy ciała migdałowatego ujawniał większą gęstość szarej materii. Medytacja aktywuje również pracę kory przedczołowej, kojarzonej z dojrzałością, regulacją emocji i zachowań, podejmowaniem decyzji, dokonywaniem wyborów itp.
Dokonując podsumowania swoich badań, ich realizatorzy wyciągnęli wnioski, że medytacja uważności podnosi sprawność poznawczą u uczniów, ich umiejętności społeczne, radzenie sobie ze stresem i ogólną jakość życia. Dzięki temu uczniowie są bardziej przygotowani na wyzwania także w późniejszych okresach swojego życia i lepiej chronieni przed różnego rodzaju ryzykiem, z jakim borykają się młodzi ludzie: przestępczością, uzależnieniami czy zaburzeniami psychicznymi.
Przeprowadzano również badania nad efektami praktyki uważności stosowanej przez nauczycieli. Wynika z nich, że uzyskiwane efekty to redukcja poziomu stresu i wypalenia zawodowego, zwiększenie skuteczności nauczania i organizacji zajęć w klasach oraz utrzymywanie wspierającej emocjonalnie atmosfery w klasie.
Istnieją także inne obszary zastosowania praktyki uważności, jak sport, programy realizowane dla więźniów, dla artystów, lekarzy, służb mundurowych, dla osób zainteresowanych samorozwojem i wielu innych.
Zainteresowani mogą sięgnąć do powyższych przykładowych pozycji, jak widać na obrazkach dostępnych także w języku polskim. Poza tym w Internecie istnieje wiele stron, gdzie dostępne są liczne interesujące dane dotyczące omawianego tematu. Sam korzystałem tym razem m.in. z tych trzech stron.
I tak oto Drodzy Użytkownicy, dotarliśmy do końca ostatniego wpisu na temat medytacji uważności, choć można by go jeszcze długo kontynuować. Mam nadzieję, że ta garść informacji będzie Wam pomocna, a może nawet zachęci niektórych z Was do wypróbowania tej metody w praktyce. Tymczasem czeka wiele innych interesujących zagadnień, którymi sukcesywnie będę się zajmował na niniejszym blogu.
Benedykt Peczko