Tę metodę znają wszyscy Praktycy NLP, ale często jest ona niedoceniana ze względu na swoją prostotę. Tymczasem stosują ją i nauczają w rozmaitych odmianach nie tylko adepci NLP, ale też wielu specjalistów z obszaru samorozwoju, leczenia i wszelkich form wspierania innych, a także w procesach planowania, wyznaczania celów itd.
Ostatnio zetknąłem się z jej kolejną wersją, opisaną przez dra Joe Dizpenzę, amerykańskiego neurobiologa i chiropraktyka w jednej osobie. Chiropraktyka to odmiana terapii manualnej mająca na celu profilaktykę i leczenie dysfunkcji układu ruchowego, ze szczególnym uwzględnieniem kręgosłupa. Jest do tego wykorzystywane szerokie spektrum metod, z fizyko – i kinezyterapią włącznie. Chiropraktycy stosują także poradnictwo profilaktyczne, które może obejmować również np. styl życia, ćwiczenia do samodzielnego wykonania, a nawet pracę z umysłem (wizualizacje, pracę z emocjami itd.). Opierają się przy tym na obserwacji, że zaburzenia narządów ruchu wpływają na ogólny stan zdrowia i samopoczucie. Wydaje się to oczywiste, bo np. wszelkie dolegliwości powodujące ograniczenie ruchu, wpływają tym samym na pogorszenie krążenia w organizmie, niedotlenienie itp. Zwykle obniża się wtedy nastrój i napęd do działania. A ponieważ chroniczne dolegliwości związane z bólem u wielu osób powodują zawężenie świadomości i nadmierne skupienie na sobie, co na dłuższą metę wpływa negatywnie na relacje z ludźmi. Przykłady można by mnożyć. Standardy szkolenia w zakresie chiropraktyki zostały opisane przez Międzynarodową Organizację Zdrowia (WHO). Umieszczam tutaj te wyjaśnienia, ponieważ o ile w USA, Kanadzie, Australii, Wielkiej Brytanii czy Francji chiropraktyka jest bardzo popularnym systemem (m.in. z powodu znacznej ilości osób cierpiących tam na bóle pleców i pokrewne), to w Polsce pozostaje prawie nieznana. Z drugiej strony, pokazują one jak duże zainteresowanie metodą „jak gdyby” istnieje również poza obszarem NLP. Ważne jest także, że Joe Dispezna to nie tylko przedstawiciel nauk teoretycznych, ale doświadczony praktyk i klinicysta, od wielu lat zajmujący się jedną z dyscyplin stosowanych. Zatem jego koncepcje tym bardziej zyskują na wartości, ponieważ płyną zarówno z wiedzy naukowej, jak też ze sztuki pomagania.
Poniżej przedstawiam metodę „jak gdyby” (on jej tak nie nazywa) w wersji stosowanej przez dra Dizpenzę (z pewnymi modyfikacjami i uzupełnieniami na potrzeby niniejszego wpisu). Nie ma tu wprawdzie wykorzystania ruchu gałek ocznych, jak w klasycznej odmianie, która jest nauczana w programie naszego szkolenia na poziomie Praktyka. W przeciwieństwie do niej wersja Dizpenzy nie odnosi się również do zmiany/rozwinięcia wybranego pojedynczego zachowania. Prezentowana metoda odnosi się do bardziej rozległych zmian, włącznie z poziomem tożsamości. Tym bardziej jest to ciekawe, szczególnie w obliczu zbliżającego się Nowego Roku, gdy dokonujemy pewnych podsumowań, czynimy nowe plany, postanowienia i ustalamy cele – również takie, które odnoszą się do nas samych i naszego rozwoju.
Pytania, które warto sobie postawić przed Nowym Rokiem (i/lub na jego początku)
Przygotuj przybory do notowania. Każde pytanie zapisuj, podobnie jak pojawiające się odpowiedzi, pomysły, wyobrażenia i wszystko, co uznasz za istotne.
Po każdym pytaniu daj sobie chwilę, by mogły pojawić się pierwsze skojarzenia – obrazy, słowa, symbole i inne reprezentacje zmysłowe związane z odpowiedziami. Koniecznie zapisuj je pod pytaniami. Wysoce wskazane jest dołączanie rysunków, piktogramów i innych elementów graficznych, nawet najprostszych (aktywacja niedominującej półkuli). Później, podczas przeglądania notatek pozwalają one szybko i w sposób bardziej pełny i pogłębiony odtworzyć materiał, dotyczący pytań i odpowiedzi.
Pytania ogólne (chunk up)
- Jaki jest ideał mojego ja w Nowym Roku?
- Jak czułbym się będąc…?
- Które z postaci historycznych chciał(a)bym mieć za wzór w Nowym Roku?
- Co one robiły?
- Jak żyły?
- Jakimi wartościami się kierowały?
- Co w nich podziwiam?
- Jakie zasoby wewnętrzne uosabiają?
- Kogo i w czym chcę naśladować?
- Czego potrzebuję, żeby myśleć i działać jak…?
- Jaki/jaka był(a)bym, gdybym stał(a) się…?
- Co bym sobie mówił(a), gdybym był(a) jak ta osoba?
- Jakie relacje miał(a)bym z innymi, gdybym się zmienił(a) w taki sposób?
- Jak bym się z nimi komunikował(a)?
- Jakie inne skutki spowodowałaby w moim życiu ta zmiana?
A teraz przechodząc od ogółu do szczegółu (chunk down):
Jak chcę myśleć?
- Jak zmieni się sposób myślenia tej nowej osoby (mojego idealnego Ja w Nowym Roku) ?
- Jakie myśli chcę zasilać moją energią?
- Jakie w związku z tym nowe postawy przyjmuję wobec siebie, innych, świata, życia itd.?
- Co chcę myśleć o sobie?
- Jak chcę być spostrzegany/spostrzegana przez siebie i innych?
- Jak chcę się zwracać do samego/samej siebie i co chcę sobie powtarzać?
Jak chcę działać?
- Jak zachowywałaby się ta osoba (moje idealne Ja w Nowym Roku)?
- Co konkretnie by robiła?
- Jak spędzałaby czas?
- Kiedy patrzę na nią oczyma wyobraźni, to co przede wszystkim zmieniło się w jej działaniu w stosunku do dawnego Ja?
- Jak ta zmiana przejawia się w postawie ciała, gestach, sposobie poruszania się itp.?
- Jakie dawne nawyki zostają zaniechane i jakie nowe zostają rozwinięte przez tę osobę?
- Jak ta zmiana wyraża się w sposobie mówienia?
Jak chcę się czuć?
- Jakie uczucia i nastrój dominują u tej osoby?
- Jakie odczucia dominują w jej ciele?
- Jaki ma poziom energii?
- Jak czuje się sama ze sobą?
- Jak te wszystkie zmiany wpływają na poziom satysfakcji i radości życia tej osoby?
Na koniec warto jeszcze odpowiedzieć sobie na następujące pytania:
- Jakie koszty (wysiłek, czas, energia) jestem gotów/ gotowa ponieść, by zrealizować tę zmianę?
- Jakich zasobów zewnętrznych (sprzęt, środki, wsparcie innych) i wewnętrznych (wiedza, umiejętności, doświadczenie itp.) mogę użyć, aby zrealizować tę zmianę?
- Jaki może być pierwszy krok na tej drodze, od czego mogę zacząć?
- Kiedy konkretnie (data lub przedział czasowy)?
- Gdzie konkretnie?
- Kogo mogę poprosić o wsparcie lub inspirację?
Wykonując powyższe ćwiczenie „noworoczne” uruchamiasz pewien proces w sobie, który będzie kontynuowany na poziomie nieświadomym także podczas świętowania, spotkań z ludźmi czy korzystania z uroków natury. Aby go zasilać, wracaj co jakiś czas do notatek i przypominaj sobie ich zawartość. W ten sposób dajesz sobie szanse na dodatkowe skojarzenia i ewentualne uzupełnienia wcześniejszych ustaleń. Niekiedy wglądy pojawiają się zupełnie nieoczekiwanie, gdy jesteś na stoku góry, na spacerze, przygotowujesz posiłek albo czytasz książkę. Pamiętaj, by najszybciej jak to możliwe dodawać je do swoich notatek, by zaś nie uleciały z pamięci jakoby sny.
Polecam książkę Joe Dispenzy pt. „Wymień umysł na lepszy model”, którą się inspirowałem przygotowując niniejszy tekst. Jest ona świetną lekturą uzupełniającą i inspirującą, którą powinien poznać każdy adept NLP. Bazując na ustaleniach naukowych, autor wyjaśnia mechanizmy utrzymywania przez ludzi niekorzystnego stanu obecnego oraz oporu wobec pozytywnej zmiany, pokazując równocześnie sposoby radzenia sobie w takich sytuacjach. To dobra okazja, by zrobić sobie wartościowy prezent pod choinkę, dostarczający równocześnie przyjemności płynącej z lektury.
A ja korzystając z okazji, składam wszystkim Użytkownikom tego bloga najlepsze życzenia z okazji Świąt Bożego Narodzenia i Nowego Roku – oby Wasze cele i zamierzenia spełniły się w najlepszy możliwy i ekologiczny sposób, a Wasz rozwój rozkwitał coraz bardziej, na wszystkich poziomach i we wszystkich aspektach. Fenomen neuroplastyczności mózgu w pełni to umożliwia,
Benedykt Peczko